Odkrywaj z nami Czechy.
Zanurz się w fascynujących opowieściach o Czechach, odkrywając malownicze zakątki, bogatą kulturę i niezapomnianą przyrodę.

Odkrywaj piękno Czech w każdym detalu.
W tej sekcji dzielimy się naszą miłością do czeskich krajobrazów, kultury i smaku niezależnego podróżowania. Odkryj, jak pasja do wolności i piękno Czech kształtuje nasze przygody.



Zapraszamy Cię do odwiedzenia czeskich atrakcji.
Znajdziesz tutaj kolekcję artykułów, które oddają magię Czech i ich niezwykłych miejsc, które odwiedziliśmy. Kliknij obrazek i przenieś się do wybranego miejsca. Kolejność przypadkowa 😛

Praga

Brno

Ołomuniec

Frydlant
Najciekawsze miejsca w Czechach
Poznaj wyjątkowe miejsca w Czechach – nadmorskie miejscowości, które pozwolą Ci w pełni odkryć magię tego kraju.

Praga – miasto, które się ogląda, słucha i czuje
Wiesz, są stolice, które robią wrażenie rozmiarem, są takie, które zachwycają nowoczesnością… a potem jest Praga – miasto, które otula cię klimatem, jakbyś nagle wszedł do baśni i nie chciał z niej wychodzić. Tu nawet zwykły spacer staje się opowieścią.
Pierwszy krok na Moście Karola i już czujesz magię – te brukowane płyty, rzeźby świętych, złote odbicia słońca na Wełtawie… a w tle dźwięki skrzypiec albo kogoś, kto gra na kieliszkach. Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie – serio. I choć tłumów nie brakuje, każdy krok ma tu sens.
Wystarczy skręcić w jedną z bocznych uliczek na Malé Straně, by znaleźć ciszę, zielone podwórka i kawiarnie, które pachną kawą i starym drewnem. Albo ruszyć wyżej, pod Zamek Praski, gdzie panorama miasta przypomina obraz – czerwone dachy, wieże kościołów i delikatna mgiełka nad dachami.
Nie da się pominąć Staroměstskiego náměstí – zegar astronomiczny, kolorowe kamienice i wrażenie, że czas tu płynie inaczej. Warto usiąść na ławce i po prostu patrzeć. Praga nie wymaga pośpiechu. Wręcz przeciwnie – najlepiej ją smakować powoli.
A jak już o smakach mowa – knedliki, gulasz, smažený sýr i zimne piwo to obowiązkowy rytuał. Najlepiej w jakiejś piwnicy z niskim sklepieniem, gdzie kelner nosi kufle po sześć na raz, a wszystko pachnie kuchnią babci.
Wieczorem? Zdecydowanie Wełtawa – rejs, spacer wzdłuż rzeki, światła odbijające się w wodzie, Praga jak z filmu noir. Albo Letná Park z widokiem na całe miasto i chłodnym piwem w dłoni.
Praga to nie tylko stolica. To miasto z duszą – lekko melancholijną, ale niesamowicie gościnną. Raz odwiedzisz i będziesz wracać, choćby myślami.

Brno – Czechy na luzie, ale z pazurem
Nie ma tu tłumów jak w Pradze, ale za to więcej przestrzeni na odkrywanie. Brno to takie miasto, które nie krzyczy „patrz na mnie”, tylko mruga do ciebie porozumiewawczo i mówi: „chodź, pokażę ci coś fajnego”. No to poszedłem – i nie żałuję.
Na początek Stare Miasto – ładnie rozlane wokół placów i uliczek, które wiją się między kamienicami z różnych epok. Gotyk, barok, modernizm – wszystko tu jakoś współgra. Zelný trh (czyli Targ Warzywny) to centrum życia – rano kupisz tam świeże produkty, a wieczorem wpadniesz na lokalne wino i czeski street food.
Nad tym wszystkim czuwa zamek Špilberk – kiedyś twierdza, potem więzienie, dziś punkt widokowy z fajnym klimatem i panoramą całego miasta. A jak już jesteśmy przy wysokościach – Katedra św. Piotra i Pawła robi wrażenie nie tylko z zewnątrz. Jej dzwony biją nietypowo, bo już o 11:00, i to nie przypadek – legenda głosi, że dzięki temu zmyleni Szwedzi odpuścili oblężenie.
Ale Brno to nie tylko historia. To też miasto studentów, kawiarni i alternatywy. W każdej dzielnicy znajdziesz coś ciekawego – murale, klimatyczne knajpy, małe galerie, craftowe browary i dobre życie bez nadęcia. A dla tych, którzy lubią trochę dreszczyku – podziemia miasta, z kostnicą i dawnym więzieniem, to atrakcja zdecydowanie dla ludzi o mocnych nerwach.
I jeszcze jedno – Villa Tugendhat. Dla fanów architektury modernistycznej to jak Mekka. UNESCO nie bez powodu wzięło ją pod swoje skrzydła. Czysta forma, przestrzeń, światło – można się zachwycić, nawet jeśli nie jesteś architektonicznym freakiem.
Brno to Czechy bez tłoku i z charakterem. Trochę alternatywne, trochę historyczne, a przede wszystkim autentyczne. Idealne na weekend, ale uwierz – łatwo się tu zasiedzieć.

Ołomuniec – sztuka, spokój i fontanny
Wjeżdżasz do miasta i od razu wiesz, że jesteś w miejscu wyjątkowym. Ołomuniec ma w sobie coś z Włoch – układ placów, fontanny, rzeźby na każdym kroku – ale wszystko z czeskim sznytem i zupełnym brakiem turystycznego zadęcia. To miasto, które nie potrzebuje atencji – ono po prostu jest sobą.
Centrum to czysta poezja brukowanych ulic i barokowych kamienic. Główny Rynek (Horní náměstí) to jeden z największych i najładniejszych w kraju. I od razu oczy przyciąga on – Słup Trójcy Przenajświętszej, wpisany na listę UNESCO. Wielki, misterny i totalnie nie do przeoczenia. A tuż obok – ratusz z zegarem astronomicznym, ale zupełnie innym niż praski – bardziej socrealistycznym, z robotnikami i naukowcami zamiast świętych. Taki trochę absurd, ale w najlepszym wydaniu.
Ale Ołomuniec to nie tylko widoczki. To miasto fontann – i to jakich! Barokowe cuda z mitologicznymi bohaterami na każdym kroku. Herkules, Cezar, Merkury – woda leje się z dziesięciu różnych dzieł, które można traktować jak miejską grę terenową.
A potem – totalny kontrast. Cisza i spokój w Parku Smetany, spacer wzdłuż rzeki Morawy, chwila oddechu w ogrodzie botanicznym albo w katedrze św. Wacława. W Ołomuńcu nie trzeba się spieszyć – tu się chodzi powoli, patrzy uważnie i chłonie atmosferę.
Na koniec coś dla ducha i żołądka – bo przecież to miasto studenckie, pełne kawiarni, alternatywnych lokali i świetnych knajpek z czeską kuchnią w nowoczesnym wydaniu. A jak jesteś odważny – spróbuj ołomunieckich tvarůžków. Ser, który pachnie… intensywnie, ale smakuje wybornie, szczególnie z piwem.
Ołomuniec to taki cichy bohater czeskiego krajobrazu – nie pcha się na afisz, ale jak już go poznasz, to zostaje z tobą na długo. I właśnie za to go uwielbiam.
Opinie Podróżników
Poznaj relacje podróżników, którzy dzielą się swoimi niezapomnianymi wrażeniami z odkrywania Czech.
„Podróż po Czech była pełna pięknych widoków i niezapomnianych chwil. Zdecydowanie polecam!”

Edyta z Radomia
Entuzjastka podróży po Polsce
„Dzięki wskazówkom z bloga odkryłam miejsca, o których wcześniej nie miałam pojęcia. To była niesamowita przygoda!”

Konrad z Grójca
Miłośnik górskich wędrówek
„Każda wyprawa, o której czytałem na blogu, była świetnie opisana i zainspirowała mnie do samodzielnego odkrywania Czech.”

Magda z Mielca
Ekspert od malowniczych tras